|
Relaks w czystej postaci |
Krótki, samotny wypad na tereny Wysoczyzny Elbląskiej przypomniał mi o kilku ważnych rzeczach. Po pierwsze - mamy tu piękne lasy, które może nie grzeszą iście puszczańską rozległością, za to wystarczą, żeby móc się w nich schować, pozostając niezauważonym w błogiej ciszy i spokoju. Po drugie - owa cisza i spokój, płonące ognisko, szum drzew ponad głową i widok gwiazd przezierających pomiędzy gałęziami - to bezcenne rzeczy, które są na wyciągnięcie ręki. Całkowicie za darmo.
|
Jedna z dwóch takich dębowych perełek na które natrafiłem po drodze |
To była moja regeneracja. Odetchnąłem. Ten krótki ale intensywny i namacalny kontakt z naturą był tym czego mi w tamtym okresie brakowało. Kiedy rozpaliłem ognisko, przygotowałem sobie kolacje i w spokoju, w blasku i cieple płomieni sięgnąłem po książkę poczułem, że tak jest dobrze. Szkoda, że tak rzadko jest czas na taki reset.
|
Drugi potężny dąb stał kilkadziesiąt metrów dalej |
To było zarazem moje symboliczne pożegnanie z Wysoczyzną Elbląską, bo choć z pewnością jeszcze tam wrócę - i to nie raz - to teraz inne lasy i okolice będę mi bliższe i łatwiej dostępne.
|
Chyba wyszedł z tego gulasz, a może leczo? W każdym razie znakomite! |
O, to tuż obok mnie :-)
OdpowiedzUsuńExtra wypad ...
Skąd ja to znam :) To też jest moje lekarstwo i reset przerabiany od lat :) - http://jarjar69.blogspot.com/2011/04/wysoczyzna-elblaska.html
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie... ;-)
OdpowiedzUsuńTo kiedy jedziemy do Rumunii, Grecji, Bułgarii?... ;-)
Jarek ma jakiś plan...
No Jarek jak zwykle nic nie konsultuje a potem jak spotkamy się gdzieś po drodze w Grecji to powie, że mogliśmy się umówić na wspólny wypad :D Jak nie wyjdzie mój plan wylotu do Chile to jadę na Bałkany, pewnie z opcją zahaczenia północnej Grecji :)
OdpowiedzUsuńNo coś w tym jest... W tych Jarkowych wypadach... Tyle razy się z nim umawiałem, że jak coś to jedziemy i jakoś tak nie udało się... ;-)))
OdpowiedzUsuńZa to często spotykamy się już gdzieś na drodze... ;-)
PS.: Jakbyś mógł w opcjach bloga znieść weryfikację obrazkową komentarzy, byłoby nam łatwiej pisać komentarze. Z góry dziękuje za zrozumienie. ;-)
Mówisz i masz :) Też nie lubię tej weryfikacji ale wcześniej nie pomyślałem coby ją wywalić.
UsuńTak to bywa, że z umawiania często nic nie wychodzi, w gruncie rzeczy trudno się zawsze zgrać czasowo i ideowo, bo jeden możę teraz a inny za tydzień, jeden chce tu a drugi tam i jakby się człowiek miał oglądać na kogoś to w końcu nigdzie by nie pojechał. Także jak ja nie mam z kim jechać to i tak jadę sam :)