4.05.2014

Góra w Tybecie

Piesza pielgrzymka do miejsca czczonego przez 1/5 ludzkości to całkiem niezły temat na książkę. Kiedy weźmiemy pod uwagę, że tym miejscem jest niezdobyta góra w Tybecie, robi się jeszcze ciekawiej. A gdy tematu podejmuje się jeden z najważniejszych brytyjskich reportażystów wiadomo już, że po tę książkę trzeba sięgnąć.
Kajlas to święta góra, wznosząca się za wałem centralnych Himalajów. Jest niezwykłym miejscem-symbolem dla buddystów i wyznawców hinduizmu. Ponoć jej okrążenie wymazuje grzechy całego życia.
Mityczny Tybet owiany romantyczną legendą, kraina łagodności, harmonii i spokoju. Tu wlaśnie znajduje się cel wędrówki Thubrona. Wędrówki, będącej próbą poznania i opisania tego szlaku, odciętych od świata wiosek, podupadłych i zniszczonych klasztorów, niezwykłej przyrody najpotężniejszych gór świata. Dla autora jest to też wędrówka w głąb siebie, swoich wspomnień, nasycona melancholią i tęsknotą za dzieciństwem i zmarłą matką.
Thubron niezwykle barwnie opisuje tereny przez które wiedzie jego droga, potężne góry, piękne, kolorowe doliny czy rozległe pustkowia. Wdaje sie w rozmowy i relacje z miejscową ludnością, z mnichami, aby jeszcze lepiej poczuć atmosferę niegdyś najbardziej niedostępnego zakątka świata. Przybliża wierzenia, mity i przesądy tak ważne dla żyjących i pielgrzymujących tu ludzi. 
Z jego opowieści wyłania się kraina na granicy jawy i snu, zatopiona w dawnych wierzeniach i rytuałach, a jednocześnie przesączona obecnością, tak odległych duchowo, chińczyków. Mantry, stupy, modlitewne młynki, bogowie, demony, butelki coca coli, bejsbolówki z logami amerykańskich drużyn sportowych, markowe kurtki mnichów i lamów; świat przeciwieństw i skrajności, gdzie tylko Kajlas od niepamiętnych czasów, tkwiąca w tym samym miejscu, przykuta do ziemi odciskami stóp Buddy, nie poddaje się żadnym zmianom, wpływom, doktrynom politycznym, stanowiąc święte centrum dla milionów pielgrzymów.
Swoją ostatnią książką Thubron oddaje hołd klasycznej wędrówce, niespiesznej, pieszej, która pozwala na wnikliwą obserwację otaczającego świata, na zadawanie pytań i snucie przemyśleń. Wędrówce-pielgrzymce, w której ważniejsza wydaje się droga niż cel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz