Sezon wakacyjny, czas lenistwa. W zanadrzu czeka relacja z mojego czerwcowego wyjazdu rowerowego. Ale zanim ją stworzę, krótki filmik z czasów kiedy zdobywaliśmy irański pięciotysięcznik. Marzy mi się kilka rzeczy, jedną z nich jest kolejna tak wysoka góra...
5671 m -Damavand, Iran from bathory on Vimeo.
A po stop-klatce sądziłam, że filmik będzie o ciasteczkach :P
OdpowiedzUsuńBrawo i powodzenia w kolejnych spełnianiu marzeń!
Tymczasem niecierpliwie czekam na relację z wyprawy rowerowej :)
O tak ciasteczka były tam bardzo ważne :D
UsuńRugia tworzy się w bólach, już bliżej niż dalej ;)