|
Gładka tafla na Zatoce Gdańskiej, w lewym górnym rogu Torpedownia |
Październik to dla wielu motocyklistów koniec sezonu. Pierwsze przymrozki i sporo opadów sprawiają, że przyjemność jazdy na dwóch kółkach gdzieś ulatuje. Kto lubi i ma możliwość przesiada się ma lekkie enduro czy crossy i ujeżdża wszelkie dostępne pola, lasy, błota itp. To najlepszy okres do takiej zabawy.
|
Widok w kierunku Mierzei Helskiej |
W poprzednich latach mój sezon też kończył się w tych okolicach. W dwóch ostatnich początek października czy koniec września to był powrót z wyprawy. To oznaczało trochę robót przy motocyklu. A jak już zacząłem go rozkładać to grzebałem się z tym do wiosny. Yamaha jest jednak w świetnej formie i póki co nie wymaga żadnych prac. W tym roku mam więc plan aby pojeździć jak najdłużej. Przynajmniej dopóki nie zaczną sypać soli na drogi, ewentualnie nie zasypie ich śnieg. Zimy ostatnio u nas łagodne więc wszystko jest kwestią odpowiedniego ubioru i zdecydowanie bardziej zachowawczej jazdy. A lekko mroźna jesienna pogoda przy czystym niebie i słońcu to idealne warunki do nawijania kilometrów po okolicach.
Tak jak wczoraj. Tym razem nadmorskie klimaty, Babie Doły, Rewa, trochę asfaltu, trochę polnych i leśnych dróg. Wypad bardzo relaksacyjny.
|
Cypel Rewski |
Jaki koniec :) Ma być jeszcze cieplej :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie :) Byle nie padało za dużo :)
UsuńO rety! Pierwsze zdjęcie- miejsce spacerów z moim pierwszym chłopakiem... ile to już lat temu nie pamiętam, haha :D
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze jeżdżę, choć bywa zimno, nie powiem. Marzną mi łapki, szukam odpowiednich rękawic... Może coś polecisz? :)
Ah sentymentalnie się zrobiło :)
UsuńNa zimne łapki polecam Ci przede wszystkim zainstalowanie podgrzewanych manetek, to jest prawdziwa rewelacja. Co do rękawic ja w taką pogodę jeżdżę w Modeka Comfort Pro (poprzedni post), których zaletą jest membrana. Natomiast nie mają one żadnej wyściółki dogrzewającej ale od tego mam własnie manetki :) Daj znać jak rozwiązałaś problem zimnych łapek ;)